Przejdź do głównej zawartości

Posty

Tęsknota

 Wiecie, co? Trochę mi tęskno za pisaniem na blogu :) Jestem trochę zmęczona tym szybkim tempem instagrama, gdzie, co chwilę ładują się nowe posty... Może by tak wrócić... Popisać o książkach, o filmach, o życiu...  A tak se marudzę :)
Najnowsze posty

Agnieszka Krawczyk "Przylądek wichrów"

Matylda Radwan należy do tych bohaterek Agnieszki Krawczyk, co Sabina i Mila z Magicznego miejsca. Jest oazą spokoju, introwertyczna, lekko wycofana z życia, trzymająca się na uboczu wielkich wydarzeń, z artystyczną duszą. Ciężko określić ile ma lat. Prawdopodobnie coś między 30 a 40 (nawet bliżej 40) - bogata już w życiowe doświadczenie, ale jeszcze pełna nadziei i gotowa na zmiany, które niesie jej los. Od razu widzimy, że na jej barkach cała dylogia by się nie uniosła. Autorka ustawia wokół niej całą gamę bohaterów, których mniej lub więcej polubimy, ale którzy mimo różnego wieku, temperamentów, doświadczenia czy nawet narodowości potrafią zbudować przyjaźń, która ma szansę przetrwać więcej niż jedno lato. Jeżeli do tego dorzucimy piękne okoliczności przyrody, szumiące morskie fale, latarnie, podwodne krajobrazy i tajemnicze wraki, to otrzymamy klimatyczną opowieść z romansem w tle. Ale nie jest to typowo wakacyjny romans, który wybucha nagle i intensywnie w gorące

Nawijanie rzeczywistości (09) - cz.1

Sklepik znajdował się w blaszaku. Pomalowany w trzy kolory miejscowej drużyny piłkarskiej, z dumnymi wlepkami na drzwiach. W środku miał może metr na metr przestrzeni dla kupujących. Za to dysponował wszystkim, co potrzebne jest w nagłych przypadkach do przeżycia. Wcisnęła się do środka. W kolejce stało trzech panów, którzy wyglądali właśnie na takich potrzebujących pierwszej pomocy. W ciasnym, dusznym pomieszczeniu unosił się zapach alkoholu. - Proszę, pani pierwsza - powiedział pan stojący przed nią, podzwaniając przy tym reklamówką pełną pustych butelek. Wcisnęła się bliżej lady, gdzie ekspedientka w zawadiackim koku kończyła właśnie wydawać drobne Ukraińcowi. Próbowała przy tym powiedzieć coś po rosyjsku całkiem dumna ze swoich umiejętności. - TYLKO GOTÓWKĄ! - Wydarła się do kolejnego klienta, który pokiwał głową, wziął paczkę fajek i tanią piersiówkę. - TYLKO GOTÓWKĄ! - To już było do niej. Jakby wcześniej nie słyszała. - Ok. poproszę jogurt, najlepiej naturalny - ekspedien

Będę

Wydawało mi się w lutym, że plan mam dobry i najpóźniej wystartuję z nim w marcu.  No to jestem. W sierpniu. Nadchodzę.  Może zdążę przed zimą. Plan mam wszak dobry :) Muszę zrobić miejsce w mojej myśloodsiewni na kolejne pozycje przeczytane i obejrzane.

Sentytmentalna podróż w głąb pamięci

To moje pierwsze i jak dotąd jedyne spotkanie czytelnicze z panią Małgorzatą Gutowską Adamczyk. Przyznam się, że książkę kupiłam oczami. Tak, okładka Kalendarzy jest cudowna! Jeżeli czyta to ktokolwiek, kto decyduje o kolejnej "babie" na okładce, to niech zapamięta: baba z okładki, w portfelu lżej ;) Autor obrazu - Jacek Yerka . Książka jest sentymentalną podróżą do krainy dzieciństwa. Katalizatorem dla wspomnień jest wyprowadzka z rodzinnego domu jednego z synów. Już od pierwszych stron możemy założyć, że to bardzo osobista opowieść, a my jesteśmy tylko obserwatorami, których łaskawie autorka zaprosiła do swojej przeszłości (?). Tak na prawdę przez całą opowieść czułam się, jak intruz, który podgląda życie dziewczynki, jej rodziców i babci. Nie wiem na ile było to zamierzone, ale z kolejnych kartek wiało emocjonalnym chłodem. Snująca się po pustym domu dorosła bohaterka była tak przepełniona melancholią jakby, to nie jeden syn się wyprowadził, ale zniknęli wszyscy ludzi

Wyzwanie na pisanie - nawijanie rzeczywistości (09)

Każdy może pisać. Fakt, że nie każdy powinien, ale ocenę pozostawmy potencjalnym czytelnikom. Na blogu Magdy Kordel, właścicielki Malowniczego z przyległościami ;P, od czasu do czasu organizowana jest akcja pod tytułem: Kto napisze ze mną książkę? Zasady są proste - piszemy opowiadanie na dany temat/tytuł i po jakimś czasie otwieramy przesyłkę z książką, w której zebrane są wszystkie powstałe historie, w tym nasza. Konwencja dowolna, satysfakcja gwarantowana. Nie jest to typowy konkurs z nagrodami. To raczej zabawa dzięki której możemy sprawdzić, czy podołamy napisać chociaż jedno opowiadanie :) Zresztą, co ja się będę rozpisywać! Proszę, TUTAJ wszystkie zasady oraz temat - nietypowy, bo inspiracją są zdjęcia. Fajny pomysł :) Czasu bardzo dużo na decyzję, napisanie i wyszlifowanie. Ktoś chce się pobawić? Wygrywa każdy, kto ukończy swoje dzieło :) Zdjęcia są szalenie inspirujące.

Czas na książki - festiwal w Ząbkowicach

W sobotę, 4 czerwca, w Ząbkowicach Śląskich odbył się II  Festiwal „Czas na Książki”. Około 30 polskich pisarek gościła Biblioteka Miasta i Gminy im. Księgi Henrykowskiej. Organizatorami wydarzenia byli: Sylwia Winnik – portal Czas na książki , Gmina Ząbkowice Śląskie oraz Biblioteka Miasta i Gminy im. Księgi Henrykowskiej w Ząbkowicach Śląskich. Tyle tytułem wprowadzenia.  Skuszona możliwością spotkania z ulubionymi autorkami oraz przekonania się naocznie, jak może wyglądać taki festiwal w małym, dolnośląskim miasteczku, wsiadłam w auto i skierowałam się na południe. Pogoda była piękna, Wzgórza Strzelińskie zapierały dech w piersiach widokami, a poukrywane w dolinach wioseczki rozpościerały swój niezaprzeczalny urok. Już sama podróż była przyjemnością :-) Na miejscu okazało się, że organizatorzy również docenili słońce i przenieśli imprezę przed budynek biblioteki pod klona. Nie wzięli jednak pod uwagę, że ruch, jaki trwa wokół, może trochę utrudniać słyszalność dyskusji.