Mam tak ostatnio, że szukam. Czego szukam? Głównie pozytywnych wibracji i odpowiednich dróg. Ale to długa opowieść, a ja dziś chciałam krótko napisać o filmie, który ostatnio obejrzałam. Obrazu tego nie szukałam, sam mnie znalazł w odpowiednim momencie. Właściwie za recenzję mogłoby wystarczyć jedno słowo: wzruszający. Dobrze jest czasami usiąść i obejrzeć coś lekkiego, z lekka romantycznego z nutą melancholii. Dać się ponieść historii. Oto Tim, nasz główny bohater. Skończył właśnie 21 lat i poznał rodzinny sekret dotyczący mężczyzn z jego rodziny, w tym również jego. Może cofać się w czasie do wydarzeń, które już przeżył. Musi jedynie uważać, ponieważ jedna decyzja może całkiem odmienić jego życie. Dwadzieścia jeden lat, to również doskonały moment, na to, by wylecieć spod skrzydeł rodziców i rozpocząć samodzielne życie w dużym mieście. Chłopak opuszcza więc swój idylliczny dom, zostawia rodziców oraz zakręconego wujka i jedzie do Londynu. Zatrzymuje się u przyjaciela rodzi...